Diety i żywienie

Prawidłowa, zbilansowana dieta jest warunkiem zdrowia i dobrego samopoczucia. Warto jednak pamiętać, że nie ma jednego, uniwersalnego modelu żywienia. W każdym przypadku należy uwzględnić szereg czynników, które determinują nie tylko skład diety, ale również gęstość energetyczną oraz ilość poszczególnych posiłków. Chcąc zadbać o dietę i żywienie warto rozważyć konsultacje z profesjonalnym dietetykiem, który pomoże wytyczyć realne cele i ułoży plan żywieniowy.

Mąż ma zapalenie dwunastnicy, jaką dietę powinien stosować?
Mój mąż ma zapalenie dwunastnicy. Czy jest jakaś specjalna dieta? Co może jeść?
Chciałabym się dowiedzieć, w jakich produktach znajdę najwięcej żelaza? I co jeść, żeby pozbyć się anemii?
Kilka miesięcy temu został rozpoznany u mnie zespół jelita drażliwego na tle nerwowym (wszystkie wyniki mam dobre). Gastrolog wysłała mnie do psychologa, do którego zaczęłam chodzić, jednak psychoterapia ma być jedynie pomocą w leczeniu ZJD. Od pięciu miesięcy mam potworne wzdęcie, ktorego nie jestem w stanie zlikwidować. Wygląda to tak, jakbym połknęła balon. Mam problemy z garderobą i okropnie złe samopoczucie. Popularny Espumisan jest za delikatnym lekiem, a na leki poprawiające czynnościową sprawność jelit już się dawno uodrponiłam. Jestem juz mocno zmęczona tym stanem, jest mi wstyd wychodzic gdziekolwiek z domu, poniważ zmęczyło mnie już wyszukiwanie ubrań maskujących. Nie mogę kupić sobie ani płaszcza, ani dżinsów, kurtki się nie dopinają w zależności od wielkości wzdęcia. Lekarze brak pomocy tłumaczą "tajemniczością" tego schorzenia (nieznana do końca geneza) i twierdzą, że nie ma na to lekarstwa. Nie mogę już tak dłużej żyć. Może konkretnie uściślona dieta wprowadziłaby jakąś zmianę. Probuję dostarczać organizmowi więcej ruchu (codziennie steper), nawet przestałam jeździć autem. Jak poradzić sobie ze wzdęciem odpowiednią dietą? (oczywiście zespół objawia się również na inne charakterystyczne dla niego sposoby, ale ta dolegliwość jest najbardziej uciążliwa, szczególnie psychicznie). Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Mam nerwicę, czy to może mieć wpływ na moją wagę? Od pewnego czasu - około 4 lat utrzymuję wciąż te samą masę ciała i nie mogę przytyć. Podczas gdy moje koleżanki przybierają na wadze i zaokrąglają im się kształty, ja chudnę, albo stoję w miejscu. Mam 167 cm wzrostu i ważę 45 kilo. Według mnie nie jest to żadna anoreksja ani anemia, którą kiedyś miałam. W domu, w szkole i gdziekolwiek się znajdę, wciąż komentują moją figurę. Słyszę, że jestem przeraźliwie chuda. Jest mi z tego powodu bardzo przykro i chciałabym w końcu coś z tym zrobić. Moim zdaniem nie jem wcale mniej niż inne, moje koleżanki. Zastanawiam się, czy ma to jakieś podłoże hormonalne albo nerwowe? Co mam zrobić, żeby w końcu przytyć?
Od ponad dwudziestu lat walczę z refluksem, od kilku miesięcy mój stan bardzo się pogorszył (wykryto helicobacter, stan zapalny żołądka, liczne nadżerki) uniemożliwiając mi praktycznie normalne jedzenie. Ciągłe palenie w przełyku, uczucie wzdęcia, nawet po małych posiłkach, odbijanie, zarzucanie treścią pokarmową lub samym kwasem, wymioty. Zawsze przestrzegałam diety lekkostrawnej, nic smażonego, tłustego, surowych owoców i warzyw, kawy, herbaty, przypraw, alkoholu. Staram się jeść często - 5, 6 posiłków na dobę, co 2 godziny, ale pomimo takiego rozdzielenia i porcji maksimum 300 - 350 gram czuję się ogromnie "rozdęta", mam wrażenie jakby trawienie było spowolnione i pokarm przez wiele godzin zalegał w żołądku. Ostatni posiłek spożywam co najmniej 2 godziny przed snem, śpię z głową uniesioną, a mimo to ataki kwasów są ogromne. Do tego dochodzi stałe poczucie kwaśnego posmaku w ustach, które nasila się po jedzeniu. Jestem pod stałą kontrolą gastrologa, zażywam leki (polprazol, debridant, ulgastran) lecz one nie pomagają, a na temat jedzenia mówił bardzo ogólnie - "dieta lekkostrawna". Dodatkowym kłopotem jest bardzo duże wychudzenie - 39 kilogramów przy 170 cm wzrostu. W tej chwili jedyne rzeczy, które utrzymują mi się w żołądku to ser biały- zwłaszcza homogenizowany, mleko (czasem zmiksowane z żółtkiem), ryż rozgotowany na papkę, bułki pszenne, kaszki dla niemowląt - wszystko w formie maksymalnie papkowatej. Próby wprowadzenia warzyw i mięsa kończą się wymiotami. Powinnam i to szybko, przybrać na wadze, bo organizm jest bardzo wyniszczony, a pomimo starań nie udaje się to. Chciałabym zapytać, co mogłabym jeść takiego, by w bardzo małej ilości zawierało dużą dawkę kalorii, pozwoliło mi zdobyć niezbędne, dodatkowe kilogramy i jeszcze nie zaszkodziło? Ze względów finansowych nutridrinki nie wchodzą niestety w grę.
Mam pytanie odnośnie nadczynności tarczycy i uzupełniania składników dietetycznych. Mam propozycję od ginekologa-endokrynologa leczenia jodem radioaktywnym (izotop 131>J), a od endokrynologa leczenie chirurgiczne - częściowe usunięcie tarczycy (subtotalna tyreidektomia). Na państwa stronie natknęłam się na artykuł Pani Barbary z 16.11.2007, gdzie wspomina o uzupełnieniu diety. Kiedyś też czytałam o tym artykuł w gazecie. Niestety, nigdzie nie mogę znaleść żadnej informacji na ten temat. Będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź. Dziekuję i pozdrawiam.
Witam, mam 25 lat, rok temu urodziłam córkę cesarskim cięciem. Mam 170 wzrostu, ważę ok. 120 kg. Nareszcie od ciąży zaczął spadać mi brzuch, ale mimo iż mało jem, nie ubywa mi kilogramów. Kupiłam rowerek, ale muszę przyznać, że po całym dniu z małą nie mam już ochoty na niego siadać w ogóle, na żadne ćwiczenia nie mam ochoty. Jaka w moim przypadku dieta będzie najlepsza? Czy sama dieta wystarczy bez ćwiczeń?
Mam 22 lata i mam refluks żołądkowo-jelitowy. Co mogę jeść i pić z takimi dolegliwościami żołądkowymi? Bo nie wiem czy mogę pić kawę zbożową albo jeść jajko sadzone? Proszę o odpowiedź.
Jestem w 27 tygodniu ciąży, badanie cukru we krwi godzinę po wypiciu 50 gramów glukozy wykazało podwyższony poziom cukru, można mieć bodajże 125 a u mnie było 136. Co mam ograniczyć w mojej diecie? A może muszę całkowicie ją zmienić? Słodyczy i tak praktycznie nie jadłam, a pieczywo? Wizytę u lekarza mam dopiero za dwa tygodnie, chciałabym wiedzieć coś prędzej. Dziękuję.
Dzień dobry! Mam bardzo dla mnie ważne pytanie. Po zjedzeniu białego sera (nawet małego kawałka) - chudy twaróg, twarożek, serek wiejski lekki itp. bardzo źle się czuję - bolą mnie plecy na dole, głównie z lewej strony i czuję ociężałość na żołądku. Dopiero wypicie ciepłej kawy, która pomaga mi się wypróżnić, przynosi poprawę. Chciałabym jednak podkreślić, że nie jestem uczulona na laktozę. Piję mleko, jogurty, maślanki, kefiry itp. i czuję się dobrze. Z czym to może być związane?
Dzień dobry! Mam bardzo dla mnie ważne pytanie. Po zjedzeniu białego sera (nawet małego kawałka) - chudy twaróg, twarożek, serek wiejski lekki itp. bardzo źle się czuję - bolą mnie plecy na dole, głównie z lewej strony i czuję ociężałość na żołądku. Dopiero wypicie ciepłej kawy, która pomaga mi się wypróżnić, przynosi poprawę. Chciałabym jednak podkreślić, że nie jestem uczulona na laktozę. Piję mleko, jogurty, maślanki, kefiry itp. i czuję się dobrze. Z czym to może być związane?